Sernik z czarną porzeczką

Sernik na zimno z czarną porzeczką. Sernik jest pyszny, orzeźwiający i mocno kwaskowy (można dodać więcej cukru, wtedy będzie mniej kwaśny). Chociaż sezon na porzeczki już dawno za nami, ja wykorzystałam mrożone. Taki lekki powiew lata tej zimyJ

Źródło: pomysł zaczerpnięty z aaaledobre, ale zmieniony i dostosowany do własnych potrzeb.

Składniki:

biszkopty

500 g twarogu 2 krotnie zmielonego (użyłam krówki)

250 g sera mascarpone

250 ml kremówki

2 szklanki czarnych porzeczek

7 łyżkek cukru pudru

1 łyżka ekstraktu waniliowego

2 czubate łyżki żelatyny

1 galaretka (u mnie o smaku blue curacao)

Tortownicę o średnicy 24 cm, wyłożyć biszkoptami.

Żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki gorącej wody. Odstawić do wystudzenia.

Galaretkę rozpuścić w ½ szklanki wody. Odstawić do wystudzenia.

Porzeczki zmiksować blenderem, dodać 4 łyżki cukru pudru. Dodać około 1 łyżkę wystudzonej żelatyny i wymieszać.

Twaróg wymieszać z serem mascarpone, 2 łyżkami cukru pudru i ekstraktem waniliowym. Kremówkę ubić z 1 łyżką cukru pudru i delikatnie wmieszać do masy serowej. Dodać resztę żelatyny i wymieszać. Połowę masy przełożyć do tortownicy, na biszkopty, wyrównać i wstawić do lodówki.

Uwaga! Po dodaniu żelatyny do masy serowej, należy dość szybko przełożyć ją na biszkopty i szybko wmieszać do drugiej połowy porzeczki, ponieważ masa szybko tężeje.

Do drugiej połowy masy dodać zmiksowane porzeczki i wystudzoną galaretkę, wymieszać. Spróbować i w razie potrzeby dosłodzić.

Masę porzeczkową wstawić do lodówki, aż masa zacznie tężeć. Gęstniejącą masę porzeczkową wylać na białą masę. Wyrównać i wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.