Na ten piernik namówiła mnie w zeszłym roku siostra. Nigdy nie przepadałam specjalnie
za piernikiem, ale za namową postanowiłam go zrobić. I nie żałuję. Miękki i
smaczny. Teraz będę go robić pewnie co rokuJ Piernik przekładamy 2 razy ulubionym dżemem, powidłami lub kremem (u
mnie przełożony tylko 1 raz, bo z części ciasta zrobiłam pierniki nadziewane),
polany czekoladą lub lukrem.
Ciasto na piernik robimy na 5-6 tygodni przed świętami, a pieczemy
tydzień przed świętami.
Źródło: przepis znaleziony u Doroty.
Składniki:
500 g miodu
naturalnego np. akacjowego
1 ½ szklanki cukru
250 g masła
1 kg mąki pszennej
3 jajka
3 łyżeczki sody
oczyszczonej
½ szklanki mleka
½ łyżeczki soli
2 przyprawy
do piernika (2x40 g)
Dodatkowo:
powidła śliwkowe
Miód, cukier i masło,
podgrzewać na wolnym ogniu, doprowadzając do wrzenia, mieszając do całkowitego
rozpuszczenia się cukru. Wystudzić.
Sodę oczyszczoną rozpuścić
w mleku, dodać do wystudzonej masy. Dodać resztę składników i wyrobić gładkie
ciasto. Przełożyć do szklanego, kamionkowego lub emaliowanego garnka, przykryć
ściereczką i włożyć do lodówki na 5-6 tygodni. Ciasto jest dość luźne, bo
schłodzeniu tężeje i daje się rozwałkować.
Pierniczki piec na
5-7 dni przed świętami.
Ciasto wyjąć z
lodówki. Podzielić na 3 równe części. Każdą część rozwałkować i wyłożyć na
blachę (39x26cm), wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w 170°C prze 15-20 minut
(ciasto podwoi swoją objętość).
Wystudzone ciasto
przełożyć podgrzanymi powidłami śliwkowymi. Przykryć arkuszem papieru i równomiernie
obciążyć. Odstawić w chłodne miejsce, do skruszenia na 3-4 dni.
Polać polewą lub
lukrem. Smacznego!
uwielbiam pierniki:)
OdpowiedzUsuń