Po tureckiej chałwie przyszedł czas na chałwę, jaką można znaleźć u nas
w sklepach. Smak jest bardzo zbliżony do tej kupnej chałwy, a wykonuje się ją
bardzo prosto.
Źródło: przepis pochodzi z tej strony
Składniki:
100 g sezamu
2 łyżki miodu
płynnego
½ łyżeczki ekstraktu
migdałowego (może być inny)
Dodatkowo,
ale niekoniecznie:
orzechy, migdały itp.
Sezam podsmażamy krótko
na patelni. Gdy tylko zacznie zmieniać kolor, ściągamy z ognia i przesypujemy
do miseczki (nie dopuścić powinno się go zarumienić, bo wtedy sezam zmieni swój
naturalny smak i aromat i popsuje smak chałwy).
Gdy sezam wystygnie
mielimy go np. w młynku do kawy. Dodajemy miód i ekstrakt i dokładnie mieszamy.
Wstawiamy na 2-3 godz. do lodówki. Pokroić na małe kostki. Smacznego!!!
Uwaga! Ze 100 g
sezamu wychodzi bardzo mała porcja (tak na spróbowanie dla 2 osób).
Ta chałwa wygląda smakowicie,bo ta z poprzedniego przepisu jakoś do mnie nie przemówiła. A na duże kostki można ją pokroić?;)))Ala
OdpowiedzUsuńTa jest zdecydowanie bardziej chałwowa i smaczniejsza. I można zrobić jedną dużą kostkę:D
OdpowiedzUsuńTo nie jest chałwa, tylko zmielony sezam z miodem.
OdpowiedzUsuń