Przepis na ten tort zamieściła jakiś czas temu Dorota na swoim blogu.
Ponieważ uwielbiam Michałki, dodałam go do ulubionych i postanowiłam wypróbować
przy jakiejś okazji. Okazja nadeszła (urodziny męża), więc i tort wypróbowanyJ Tort okazał się pyszny. Krem rzeczywiście michałkowy mimo, że brak w nim MichałkówJ Niestety tort jest dość drogi, ale warto się na niego skusić. Polecam bardzo!
Biszkopt
z 6 jaj (z tego przepisu)
Składniki
na krem michałkowy jasny:
300 ml kremówki
½ szklanki mleka w
proszku
250 g białej
czekolady
125 g serka
mascarpone, schłodzonego
120 g podpieczonych i
drobno posiekanych orzeszków ziemnych (nie solonych)
2 łyżki rumu
Składniki
na krem michałkowy klasyczny:
300 ml kremówki
½ szklanki mleka w
proszku
250 g mlecznej
czekolady
125 g serka
mascarpone, schłodzonego
120 g podpieczonych i
drobno posiekanych orzeszków ziemnych (nie solonych)
2 łyżki rumu
Do
nasączenia biszkoptu:
1/3 szklanki wody
1/3 szklanki ciemnego
rumu
Biszkopt upiec w tortownicy o średnicy 24 cm. Przekroić
na 4 blaty.
Krem
michałkowy jasny: w garnuszku podgrzać kremówkę, do momentu
wrzenia. Zdjąć z ognia dodać mleko w proszku i dokładnie wymieszać. Dodać
połamaną czekoladę i rum i wymieszać do rozpuszczenia czekolady (można
delikatnie podgrzać na ogniu). Schłodzić w lodówce, najlepiej przez całą noc.
Krem
michałkowy klasyczny: w garnuszku podgrzać kremówkę, do momentu
wrzenia. Zdjąć z ognia dodać mleko w proszku i dokładnie wymieszać. Dodać
połamaną czekoladę i rum i wymieszać do rozpuszczenia czekolady (można
delikatnie podgrzać na ogniu). Schłodzić w lodówce, najlepiej przez całą noc.
Krem
michałkowy jasny: schłodzoną masę ubić do momentu zgęstnienia.
Dodać schłodzone mascarpone i dokładnie wymieszać (można wmiksować do masy na
najwolniejszych obrotach). Dodać orzeszki, wymieszać i wstawić do lodówki, na
czas przygotowania kremu klasycznego.
Krem
michałkowy klasyczny: schłodzoną masę ubić do momentu zgęstnienia.
Dodać schłodzone mascarpone i dokładnie wymieszać (można wmiksować do masy na
najwolniejszych obrotach). Dodać orzeszki, wymieszać i wstawić na chwilę do
lodówki, do czasu lekkiego zgęstnienia.
Przełożenie:
pierwszy
blat biszkoptowy nasączyć mieszanka rumową (u mnie mieszanka wody z cytryną),
wyłożyć połowę kremu michałkowego jasnego. Przykryć drugim blatem, naponczować
i wyłożyć połowę kremu michałkowego klasycznego. Położyc trzeci blat, nasączyć
i wyłożyć resztę jasnego kremu michałkowego. Przykryć ostatnim blatem, nasączyć
i wyłożyć resztę kremu klasycznego na wierzch i na boki tortu. Boki tortu można
obsypać podprażonymi i posiekanymi orzeszkami ziemnymi (nie solonymi).
Schłodzić w lodówce. Tort najlepiej wyciągnąć około 30
minut przed podaniem. Smacznego!
Po przekrojeniu wygląda idealnie, a torty z reguły są drogie. Podoba mi się dekoracja z orzechów;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, myślałam, że biszkopt zleje się z jasnym kremem, ale ładnie się odróżniały wszystkie warstwy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń